11 listopada 2012

Miłość od pierwszego nałożenia... Lirene Design 20+


Witajcie,
dziś chciałabym Wam pokazać mój ukochany krem, a raczej mus do twarzy. Mam go od czerwca i uważam, że jest to jeden z lepszych kremów jakie miałam w swojej kosmetyczce. Mus jest  dla osób z cerą normalną i może być stosowany zarówno na dzień, jak i na noc. Jego formuła wygładzająco - rozświetlająca jest świetna, krem szybko się wchłania i ma delikatny, przyjemny zapach. Właśnie z powyższych powodów stosuję go raczej na dzień, niż na noc, ponieważ nakładając na niego podkład, czy puder produkty te nie marzą się. Ponadto zawiera olejek bawełniany i olejek z pestek jabłka oraz kompleks HydroCom, co daje efekt miękkiej i jedwabistej skóry.







Konsystencja tego kremu jest lekka i nie obciąża mojej skóry. Poza tym jest ślicznego różowego koloru z perłowym połyskiem. To właśnie te rozświetlające drobinki nadają cerze promienność i blask, a filtry UV, jakie są w nim zawarte chronią przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.
Dawno na rynku nie spotkałam się z tak fajnym i nie drogim kremem. Moja skóra odżyła i jest bardziej promienna. 

Mus oceniam na 6 :))) jestem w nim zakochana i mam nadzieje, że szybko nie zniknie z półek. Lirene to mój faworyt:))))

A wy próbowałyście już ten mus?? 

11 komentarzy:

  1. nawet nie miałam pojęcia, że taki mus istnieje, przyznam że mnie zaintrygowałaś tą recenzją. muszę zobaczyć czy jest taki dla cery tłustej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety posiadam cerę mieszaną:) fajnie tu u Ciebie:) w wolnej chwili zapraszam do mnie z pewnością znajdziesz coś dla siebie, konkurs

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo ciekawy krem! Sama jestem na etapie kupna kremów 20+ :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna recenzja :)
    jak skończę 20 lat to na pewno go wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie też bardzo przypadł do gustu, chociaz na poczatku nakładałam go za dużo i troche rolował mi się na nim podkład:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Krem może być fajny, ale raczej nie dla mojej tłustej cery...

    OdpowiedzUsuń
  7. Będę musiała go zakupić, jak skończy mi się obecny krem z Avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Warto by wypróbować :)
    Obserwuje i zapraszam do siebie.
    http://lilith-life.blogspot.com/
    Lilith.

    OdpowiedzUsuń
  9. mam go gdzieś w mojej cudownej szafeczce

    OdpowiedzUsuń
  10. chyba muszę spróbować skoro tak polecasz :)

    pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń